Do niedawna można było jeszcze się zastanawiać. Dziś nie ma już wątpliwości: obecny ruch w nieruchomościach to prawdziwy boom. Tylko w maju tego roku rozpoczęto o 92 proc. więcej budów mieszkań, niż w maju rok wcześniej.
Wszystkie źródła mówią jednym głosem. Nieruchomości budujemy, nabywamy, sprzedajemy, kredytujemy, wykupujemy grunty, wnioskujemy… generalnie: takiego ruchu w nieruchomościach to chyba najstarsi pośrednicy nie pamiętają. Można dojść do wniosku, że Polacy kupują wszystko, ale to nie jest aż tak proste. Na pewno kupujemy dużo, chętnie i za coraz większe kwoty.
GUS: liczba budowanych mieszkań wyższa o 92 proc.
Owszem – działa tu efekt niskiej bazy; rok temu byliśmy w momencie dużej niepewności dotyczącej pandemii i deweloperzy chwilowo nie spieszyli się z nowymi inwestycjami. Nadal jednak to porównanie musi robić wrażenie. W maju 2021 roku o 92 proc. wrosła liczba rozpoczętych budów mieszkań – licząc wobec maja 2020 roku. Przecież to prawie podwojenie! Przyjrzyjmy się kompletowi danych za ten miesiąc:
92 proc. – o tyle wzrosła rok do roku wspomniana już liczba rozpoczętych budów
53 proc. – o tyle wzrosła rok do roku liczba wydanych zgód na budowę mieszkań
10 proc. – o tyle wobec poprzedniego miesiąca wrosła liczba rozpoczętych budów
9 proc. – o tyle wobec poprzedniego miesiąca wrosła liczba wydanych zgód na budowę mieszkań
Z jakiej strony by na to nie spojrzeć, tempo tych wzrostów jest naprawdę imponujące. A to jeszcze nie koniec tego typu informacji.
Możemy przeskoczyć „Gierkowski” rekord
Te liczby to już naprawdę nie są żarty: w maju 2021 roku rozpoczęto budowę ok. 28,9 tys. mieszkań. Jest to drugi najwyższy wynik w historii III RP; minimalnie lepszy był marzec tego roku, gdy rozpoczęto budowę odrobinę ponad 30 tys. mieszkań. I tutaj zaczynamy rozmawiać o historycznych rekordach.
W roku 2020 deweloperzy oddali do użytku 222 tys. mieszkań. Jest to jeden z lepszych wyników we współczesnej historii Polski, ale nie najlepszy. „Gierkowski” rekord to 283,6 tys. mieszkań, które oddano do użytku w roku 1978. W tym roku prawdopodobnie nie będzie on jeszcze zagrożony, ale w przyszłym… kto wie.