Epidemia obudziła nadzieje na tańsze mieszkania. Tymczasem rok 2020 minął, a wyraźnych obniżek cen nie widać. Niektórzy jednak wciąż wierzą w to, że w końcu nieruchomości stanieją. Popatrzyliśmy na opinie specjalistów z różnych mediów i zasadniczo mówią oni jednym głosem; będzie drożej, albo… jeszcze drożej.
Wbrew pierwszym prognozom pandemia nie doprowadziła do załamania w segmencie kredytów hipotecznych. Popyt na nie praktycznie się nie zmienił, a w wartość udzielonego finansowania spadła tylko o 3 proc. Padł za to nowy rekord średniej kwoty wypłacanego przez banki finansowania na cele mieszkaniowe.
Rok 2020 to przysłowiowa „klęska urodzaju” pod względem liczby oddanych, nowych mieszkań. Było ich aż 222 000 – to najlepszy wynik od 40 lat. Ale bicie rekordów przez deweloperów, choć zapewne cieszy przyszłych właścicieli, nie wszystkim musi się uśmiechać.