Dla jednych spełnienie marzeń. Dla innych – senny koszmar. Mieszkanie w wieżowcu (ale takim prawdziwym wieżowcu; nie w wysokim bloku) to bardzo charakterystyczne doświadczenie. Nic więc dziwnego, że narosło wokół niego wiele miejskich legend. Warto je skonfrontować z rzeczywistością zanim zdecydujemy się kupić (lub nie) mieszkanie w takim właśnie typie budownictwa.
Zasadniczo przeświadczeń na temat życia w wysokich budynkach urosło tyle co i pięter, których mają te najwyższe z nich. Przyjrzymy się 5 najpopularniejszym faktom oraz 5 najpopularniejszym mitom, które – „zupełnie przypadkiem” – dają nam też odpowiedź na temat tego, jakie są wady i zalety mieszkania w drapaczach chmur.
Mieszkanie w wieżowcu: 5 faktów
Jest drogo
Krótko mówiąc: tak, jest. Mieszkania w drapaczach chmur to zwykle jedne z najdroższych (licząc cenę za m²), możliwych do kupienia lokali.
Ścisłe centrum
Tak, to oczywiście prawda, jest jednak jedno „ale”. Drapacze chmur buduje się w centrum, bo tylko tam jest dość cenny grunt i lokalizacja, aby taka inwestycja się opłacała. Wspomnianym „ale” jest Warszawa, która długo nie miała wyznaczonego, typowego „city”. W efekcie, choć ostatnio drapacze chmur faktycznie rosną głównie w okolicach dworca centralnego i przecięcia linii metra, o tyle kilka starszych budynków jest od tej lokalizacji odsuniętych: np. „Błękitny Wieżowiec” przy placu Bankowym czy Intraco w pobliżu Dworca Gdańskiego (okolice tego ostatniego powoli stają się kolejnym obszarem wysokiej zabudowy Warszawy).
Cudowne widoki z okien
Tak, wiadomo, ale nie z najniższych pięter. Im wyżej, tym widoki są bardziej spektakularne, ale też zwykle: tym droższe są tam mieszkania.
Duże okna = dużo naturalnego światła
Tutaj już nie ma żadnego ale. Wieżowce wyposażane są w duże, panoramiczne okna (również po to, aby wyeksponować zaletę z poprzedniego punktu – widoki z okien), a co za tym idzie; gdy są one odsłonięte, to do pomieszczeń wpada dużo naturalnego światła.
Wiele dodatkowych usług
Serwis sprzątający, recepcja i ochrona to standard. Do tego często w wieżowcach znajdują się wspólne strefy wypoczynku i gastronomii dostępne tylko dla mieszkańców.
Mieszkanie w wieżowcu: 5 mitów
Szklane okna nie są bezpieczne
Bezdyskusyjny mit. Nowoczesne, wielkoformatowe okna posiadają dobrą odporność (są wykonane np. ze szkła laminowanego), a te lepsze posiadają okucia antywłamaniowe, stalowe zbrojenia ram oraz antywłamaniowe zaczepy. Ale jest też jeden minus – na wyższych kondygnacjach nie zawsze można je otwierać.
Prywatność? Jest: jak najbardziej
Brak prywatności to mit. Wprawdzie wieżowce wydają się być masowe i anonimowe, ale poszczególne mieszkania są często położone na piętrach, do których nie wszyscy mieszkańcy mają dostęp. W dodatku zarówno ściany, podłogi jak i sufity skonstruowane są z materiałów dobrze wyciszających hałasy.
Windy nie zawsze działają
Ok: perspektywa wchodzenia po schodach kilkadziesiąt pięter może zniechęcić. Ale warto przypomnieć, że wieżowce nie mają jednej czy dwóch wind, ale kilka lub kilkanaście. Są one serwisowane na bieżąco i wcale nie psują się tak często – któreś zawsze będą sprawne.
Lęk wysokości może być problemem
Może, ale… jak każdy lęk, tak i lęk przed wysokością można opanować. Z czasem po prostu przestaje się zwracać uwagę na wysokość i przestrzeń – oczywiście pod warunkiem, że jest to standardowa, instynktowna obawa, a nie poważniejszy, psychologiczny problem.
Niskie ciśnienie wody
Niełatwo zweryfikować ten mit, zależy on bowiem od wielu elementów – fakt; wysokość na pewno utrudnia transport wody, ale na logikę – jeśli ktoś potrafi zbudować kilkusetmetrowej wysokości budynek, to czy nie potrafiłby na jego szczyt doprowadzić wody kranowej?